Często pytacie mnie w mailach, co gdy pogoda na sesji nie dopisze? Zawsze istnieje wiele możliwości, jak na przykład sesja w apartamencie. W przypadku który pokażę Wam dzisiaj, godzinę przed sesją nad trójmiastem rozpętała się burza na całego, Sopockie ulice zalały się deszczem, dookoła widać było błyskawice, a ja siedziałam w samochodzie z nadzieją na lepszą pogodę. Kiedy tylko troszeczkę przestało padać ruszyłyśmy z dziewczynami prosto na molo, dzięki czemu miałyśmy je całe praktycznie dla siebie. Efekt? Cudowne zdjęcia, z których jestem mega zadowolona, i piękna pamiątka dla Magdy – wtedy przyszłej, dzisiaj już żony, z wieczoru panieńskiego.
A jeśli Wy jesteście zainteresowane sesją na panieńskim serdecznie zapraszam do kontaktu.
Like
Previous post
Asia i Igor – ślub w stylu glamour
Next post
Patrycja&Tomek – sesja ślubna w Lubiążu