Niedawno na moim profilu facebookowym pisałam o tym że, niedługo podzielę się z Wami wspaniałymi informacjami. Dzisiaj przyszedł czas na pierwszą z nich 🙂 Zacznę może od tego że, mój poprzedni aparat mam od 2012 roku, jak na aparat to już sporo czasu. Biorąc pod uwagę ilość wesel i zleceń jakie ma za sobą to już naprawdę staruszek. Ostatnio coraz bardziej denerwowałam się po każdym zrobionym zdjęciu, wszystkie były ciemne a jakość wołała o pomstę do nieba. Był już najwyższy czas całkowitą zmianę. Tak całkowitą, ponieważ przeszłam na stronę Canona! Wczoraj w moje ręce wpadł mój pierwszy pełnoklatkowy aparat którym jest Canon EOS 6D. Pełna klatka była moim marzeniem odkąd rozpoczęłam naukę w SSF WFH, kiedy widziałam jakie cuda czyni ten sprzęt. Rozważałam również zakup Canona 5D Mk. III, lecz zdecydowanie wolałam kupić lepszy obiektyw.
No właśnie, obiektyw… Skoro korpus nowej marki to i obiektyw był potrzebny. I tutaj spełniłam swoje jakieś „apogeum” marzeń 😉 Kupiłam coś o czym marzyłam już od dawien dawna. Zawsze jednak byłam jednak świadoma tego że, pozostanie to tylko w sferze marzeń. Lecz udało się, i od wczoraj posiadam wymarzonego Canona 24-70 f/2.8 L II :heart: O tym w jaki sposób zdobyłam ten sprzęt opiszę w niedługiej przyszłości. Myślę że ten wpis może niektórych zainteresować. A już dzisiaj pierwszy test nowego sprzętu, którym będzie mecz NL6.
PS. Już nie mogę doczekać się Waszych ślubów, praca na takim sprzęcie to będzie sama przyjemność :heart: A to nie wszystkie nowinki technologiczno-fotograficzne jakie nabyłam ostatnio. Ale o tym w kolejnych wpisach.