Dzisiaj pierwszy post z zapowiedzianych „instrukcji fotograficznych”. Zależało mi aby całą serię otworzyć tym własnie wpisem. Dlaczego? Ponieważ fotografowanie w formacie RAW to dla mnie podstawa. No i trochę czasu minęło zanim sama dowiedziałam się czym ów format jest. W świat plików RAW wprowadziła mnie dawno temu ultra zdolna fotografka Paulina Wierzgacz (zapraszam serdecznie na bloga, bo Paulina robi naprawdę przepiękne zdjęcia i filmy), a całą swoją wiedzę pogłębiłam w szkole. Teraz z miłą chęcią przekażę ją Wam! 🙂
Zacznijmy od początku. Czym jest format RAW (z ang. surowy)?
Jest to format zapisu w fotografii cyfrowej. W odróżnieniu od JPG otrzymujemy surowy plik (taki cyfrowy negatyw) który musimy następnie wywołać (ale do tego przejdziemy potem). Dodatkowo warto zwrócić uwagę że pliki RAW posiada więcej bitów na piksel niż JPG (RAW: co najmniej 12 bitów, natomiast JPG: 8 bitów). Daje nam to ogromny zakres możliwości w edycji.
Jedną z większych zalet jest również możliwość „uratowania” zdjęcia. Dzięki plikom w formacie RAW możemy uratować prześwietlenia, zaciemnienia, czy ostrość. Dodatkowo mamy możliwość korekcji aberracji chromatycznej czy wad optycznych obiektywu.
Gdzie możemy wywołać pliki RAW?
Dwoma najpopularniejszymi narzędziami do edycji plików RAW są Adobe Lightroom oraz pulg-in do Adobe Photoshop o nazwie Camera RAW. Ja używam tego drugiego ponieważ wywołany plik od razu otwiera mi się w Photoshopie, gdzie mogę przejść do retuszu. Wadą Camera RAW jest zdecydowanie to że, aby zobaczyć zdjęcie trzeba te po kolei otwierać. Dlatego ja przy zapisie formatu RAW w aparacie wybieram opcję RAW+FINE. Dzięki niej obok pliku RAW mam JPG który mogę na szybko podejrzeć.
Co możemy edytować w panelu Camera RAW?
Powyżej możecie zobaczyć screen. Te suwaczki po prawej to moi najlepsi przyjaciele 🙂 Co możemy dzięki nim pozmieniać? A no głównie temperaturę barwową zdjęcia (czyli źle ustawiony balans bieli uratowany), ekspozycję, kontrast, cienie, biele, czernie itd. Czyli wszystko czego dusza zapragnie. Jeżeli edytujemy zdjęcie i w jednym miejscu czerń ma być mocniejsza niż w innym – żaden problem. Wywołujemy 2 razy i łączymy dwa zdjęcia i gotowe.
Teraz wiecie już czym jest format RAW i jak go wywołać. Mam nadzieję że wszystko jest dla Was przejrzyste i jasne. Pierwszy raz spędziłam tyle godzin nad przygotowaniem posta (grafika główna jest zrobiona przeze mnie 🙂 ). Już niedługo pojawi się kolejny, równie pomocny. Dajcie znać co sądzicie o takiej formie bloga, no i czy zaczynacie stosować RAWy? 🙂
Like
Previous post
Idealny prezent dla fotografa – czyli Fuji Instax Mini 8
Next post
Dyplom SSF WFH