Dwa wulkany energii i pozytywnego nastawienia do świata. Z Adą i Tomkiem nie było mowy o nudzie. Ślub odbył się w Figlówce, uroczym miejscu w sercu lasu w miejscowości Laskowice, niedaleko moich rodzinnych Prabut. Z Adą znamy się od przedszkola, Tomka miałam okazję mijać na korytarzach liceum. Na weselu wiele znajomych twarzy. Do tego piękne słońce, to nie miało prawa się nie udać 🙂
Mogłabym powiedzieć, że to ślub pod znakiem magicznej, dla Ady i Tomka, liczby 24. Liczby która towarzyszy im od początku znajomości. Zgadniecie którą Parą ślubną w Gminie Prabuty byli? Tak dokładnie… 24!
Like
Previous post
Patrycja&Dominik – plener ślubny w kaszubskim Dywanie